Jestem ciekawa jak to jest.
A dokładniej dlaczego nie zdałam egzaminu, a koleżanki, które brały ode mnie odpowiedzi na pytania zdały?
Taka mała anomalia.
Już wiem!
Pewnie dlatego, żeby utrzymać w moim życiu stały dość wysoki poziom stresu. I jeszcze dlatego, żebym nie musiała zastanawiać się, co zrobię z pierwszym tygodniem ferii. Bo teraz mam zapewnioną rozrywkę w całej okazałości: nauka, nauka, nauka.
Choć przecież na pierwszy termin egzaminu umiałam i na niewiele mi się to zdało...
kochana dasz rade! u mnie można mieć te same odpowiedzi na pytania i różne oceny... a stąd wiem że te same że na jednym z egzaminów sprawdzaliśmy w 3 i mimo takich samych odp mieliśmy inne oceny... więc wiesz nie zależy to od wiedzy a od szczęścia...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
Oj, teraz na pewno zdasz!
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie rok temu z fizyką - ja nie zdałam, ale pół sali ode mnie ściągało i zdało.
Oj to jest właśnie najgorsze, niesprawiedliwość... Ale teraz będzie wszystko dobrze! Tylko ferii szkoda...:( Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięstwa w mojej zabawie :) Proszę o adres.
OdpowiedzUsuńuroki studiów niestety. ;/
OdpowiedzUsuńhmm ... to jest właśnie ten zasrany za przeproszeniem urok studiów ;/
OdpowiedzUsuńtak to już bywa z egzaminami-sprawiedliwe specjalnie nie są. Jak to dobrze,że mam to już za sobą;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że moja koleżanka miała tą samą sytuacje. Wyuczyła się jej koleżanki olały naukę ściągnęły od niej odpowiedzi. One zdały Ona nie :/. Mogła iść to wyjaśnić ale nie chciała wkopać koleżanek.
OdpowiedzUsuńbiedna........ wspołczuje :(((((((
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci. Zostałaś potraktowana niesprawiedliwie. Da się to jakoś zgłosić, albo co? Mam nadzieję, że się ułoży wszystko :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak to niestety czasem jest, człowiek jest przekonany że zda a tu kicha a te osoby które nie umiały zdają bez problemu.. nie ma sprawiedliwości niestety.
OdpowiedzUsuńTak to czasem niestety jest :/ nie ma sprawiedliwości...
OdpowiedzUsuńP.S. ładne zmiany tutaj