Byłam dzisiaj na rozmowie o pracę. Pierwszy etap za mną. Jeśli im się spodobało, to jutro mają dzwonić i wtedy będę brała udział w etapie II. Jeśli ten przejdę pozytywnie, to mam pracę. Co to za praca? Ano w Mc'Donalds. Niestety pracy w zawodzie nie ma dla studentów dziennych, a jak coś jest to wymagają 3 lata doświadczenia. Na razie, więc biorę co jest. A powiem Wam, że w sumie podoba mi się ta oferta, bo z tego, co zdążyłam się dziś dowiedzieć, to praca jest dopasowana indywidualnie do mojego grafiku- mogę sobie wybrać ile dni w tyg chcę chodzić do pracy- można tylko na weekendy, a można też na popołudnia po zajęciach. Na tym mi najbardziej zależało, więc fajnie by było, gdyby się udało. Trzymajcie kciuki!
Na uczelni jakoś daję radę, choć ostatnio coraz mniej sypiam. Uczę się do kół głównie podczas jazdy w pociągu, bo normalnie nie mam czasu. Nieubłaganie zbliża się egzamin licencjacki, a ja jeszcze nic nie ruszyłam ;/. Ale przynajmniej jeden egzamin mam z głowy. Otóż facet z medycyny estetycznej zrobił bonus dla tych, którzy chodzili na wykłady i byli na listach obecności i zamiast w maju fatygować się na zaliczenie trzeba po prostu rozwiązać test na e-learningu. Test jest na podstawie artykułu, więc myślę, że nie będzie problemu.
Z K. dobrze nam się układa. Wiadomo, czasem małe sprzeczki się zdarzają, ale nie potrafimy się na siebie gniewać dłużej, niż pół godziny, więc szybko wszystko wraca do normy. A w sobotę mija już 10 miesięcy razem. Coraz bliżej rocznicy.
10miesięcy gratuluje:)
OdpowiedzUsuńa zazdroszczę tego egzaminu, u mnie takie cuda sie niestety nie zdarzają...
Dziękuję :)
UsuńU mnie się to pierwszy raz zdarzyło w ciągu 3 lat. Myślę, że to dlatego, że z gościem mamy od 3 lat jakiś przedmiot i zrobił taką łaskę :D
No to trzymam kciuki ;) Ciężko o dobrą pracę na dziennych, więc warto brać to, co jest.
OdpowiedzUsuńU mnie się zdarza czasem zaliczenie przez obecność albo przez wypracowanie ;)
Oj ciężko. Nawet nie myślałam, że aż tak ciężko, mówiąc szczerze...
UsuńU mnie pierwszy raz tak się zdarzyło- fajnie tak :)
no to trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńJa tez dzis bylam na rozmowie ale czarno to widze ;)
OdpowiedzUsuńA gdzie byłaś? Tzn. co byś miała robić?
UsuńI dlaczego czarno? :)
w sklepie obuwniczym a bo duzo ludzi bylo a ja mam zero doswiadczenia
UsuńTeż kiedyś miałam tam pracować ale nie chciało robić mi się badań, wiesz jakich ;) ale podobno tam przyjmują każdego więc pracę masz na bank- oni potrzebują studentów :) z tego co słyszałam to w Maku pracownicy zmieniają się dość często ale bądź co bądź można poznać ciekawych ludzi no i trochę zarobić :)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńPowodzenia, na pewno Ci się uda, zobaczysz! Siostrzenica mojego męża w KFC pracowała i była bardzo zadowolona, też miała tak, że grafik do zajęć dopasowany.
OdpowiedzUsuńTo powodzenia :)
OdpowiedzUsuńKochana w w takim razie powodzenia:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:) mocno mocno;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuńChoć słyszałam niepochlebne opinie od znajomych nt pracy Mc.
Może u Ciebie bedzie lepiej. Oby! :)
Zaproszenie wysłane! Buziak!
to pwoodzenia z ta praca ;)
OdpowiedzUsuńa z egzaminem licencjackim z pewnoscia sobie poradzisz:)
Dzwonili?
OdpowiedzUsuń