piątek, 18 listopada 2011

5.

Nareszcie koniec tygodnia. Choć weekend zapowiada się pracowicie- trzeba przysiąść do nauki do przyszłotygodniowych zaliczeń.

Dziś byłam na szkoleniu firmy Bielenda. Byłam mile zaskoczona prowadzącą. Była to bardzo młoda osoba, w zasadzie niewiele starsza ode mnie, ale widać było, że bardzo lubi swoją pracę i to co robi, robi naprawdę z pasją. Poza tym nie skąpiła nam na kosmetykach i każdy mógł ich używać ile chciał, testować, wąchać, smarować. Na dodatek rozdała każdemu próbki peelingów i masek algowych. Peelingi akurat nadają się do mojej cery, więc wykorzystam je sobie, a maskę oddam mamie, gdyż jest to maska liftingująca do cery dojrzałej.

Wczorajsze świętowanie było całkiem miłe. Udaliśmy się z Krzysiem na kolację do restauracji i dostałam od Ukochanego bombonierkę. Oczywiście pomarudziłam mu trochę, że nie dostałam kwiatka- jestem okropna. Na szczęście on już dobrze mnie zna i itak wiedział, że bardzo się cieszę, że o mnie pomyślał.
Dziś natomiast miałam się uczyć i troszkę faktycznie mam zamiar przysiąść, ale oboje już zdążyliśmy się stęsknić i po pracy K., czyli o 19 musimy się zobaczyć. Zresztą nie mogłoby być inaczej, bo skoro wczoraj nie było okazji, to koniecznie muszę to nadrobić dzisiaj i zaciągnąć Krzysia pod kołderkę. I nic sobie nie będę robić z okrzyków teściowej, która ma za złe, że się zamykamy na klucz. No cóż, gdybyśmy się nie zamknęli, to nie moglibyśmy liczyć na ani odrobinę prywatności.

Kupiłam też i odebrałam dzisiaj filtr zewnętrzny do mojego akwarium. Zbierałam się do tego zakupu chyba z ładnych kilka miesięcy. Inwestycja była dość spora i mam nadzieję, że efekty będą widoczne i zadowalające.

Miłego weekendu dziewczyny ;)

31 komentarzy:

  1. Ciesze się że spędziliście mile czas:) A prywatność to podstawa więc zamykać się trzeba :D

    OdpowiedzUsuń
  2. maja:

    no właśnie. Ostatnio jak się nie zamknęliśmy to wparowała i zaraz wyparowała jak poparzona, jak zobaczyła, że na łózku leży kołdra xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego tak doceniam wspólne mieszkanie - miejsce tylko dla nas, prywatność i nikt nie wejdzie nagle do pokoju.

    Ucz się ucz, ja mam teraz chwilę wytchnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to faktycznie teściowa robi wam niezłe niespodzianki :) Moja na szczęście zawsze puka i czeka na "proszę" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic mi nie mów o nauce:( Egzamin mam 29.11 i już powinnam zacząć przygotowania, ale znając mnie stanie się to 28tego ;D
    ach te Teściowe... ja na szczęście swoją ubóstwiam B-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasia:

    dokładnie to są plusy :) ale są też minusy :P

    OdpowiedzUsuń
  7. maja:

    mama K. nie wie chyba, że istnieje takie coś jak pukanie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. fifolek:

    ja mam: 22.11, 23.11, 24.11, 29.11 i 1.12 :P
    żyć nie umierać :P

    OdpowiedzUsuń
  9. To pozostaje Ci kupić teściowej pod choinkę książkę Savoir-vivre :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A co to teściową obchodzi, że się zamykacie. To Wasza sprawa, jesteście dorośli i powinna to uszanować. Ma już dużego Synka i nie musi go pilnować jak dziecka. Echh nie lubię czegoś takiego, choć nigdy mi się to nie zdarzyło by ktoś nam przeszkodził jak jeszcze nie mieszkaliśmy razem. Miłego zakuwania :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie masz akwarium ? My przez jakieś dwa lata mieliśmy rybki. A to szkolenie na którym byłaś to z jakiej racji? :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. maja:

    chyba by mnie znienawidziła :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Żaba:

    właśnie mnie to bardzo wkurza. Bo traktuje K. jakby miał lat 16 a nie prawie 30! Masakra!
    Na szczęście K. za bardzo jej nie pobłaża i nie zwraca uwagi na jej obrażone miny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kalina:

    akwarium ma 130 l. Nie jest więc ani za duże ani za małe :)
    A szkolenie jest w ramach moich studiów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj
    Jestem z rewizytą, poczytam więcej, zadomowię się- skomentuje :)
    Tymczasem miłego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czemu ma pretensje o klucz? Wpada Wam z kanapkami, by kontrolować, czy jak? (Bardzo mnie drażni nazewnictwo, jak jeszcze nie jest faktyczne. Musiałam to napisać, ale przejmować się nie musisz)

    OdpowiedzUsuń
  17. A co wy już nie możecie mieć własnej odrobiny prywatności?

    OdpowiedzUsuń
  18. Minusy jakieś są zawsze - odpowiedzialność, trzeba samemu o wszystko zadbać, jak się ludzie pokłócą to dalej są razem w mieszkaniu, ale dla mnie więcej jest plusów niż minusów ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. tez myślę że samodzielne mieszkanie ma więcej plusów niż minusów :-) radzę się nie przejmować teściową i nadal zamykać drzwi...

    powodzenia w nauce :) ja mam zaliczenia na początku grudnia ;p ale to tylko Studium więc się nie przejmuję:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miło jest współpracować z ludźmi lubiącymi swoją pracę :)
    A przed taką wścibską teściową oczywiście trzeba się zamykać.
    Miłego weekendu i dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Rozbawiłaś mnie :) Wiem, że dla Was to nic przyjemnego, bo nikt nie lubi jak ktoś wchodzi bez pukania zwłaszcza jak się domyśla co może zastać, Ale patrząc na to z boku to całkiem zabawnie wygląda. Dobrze, że nie wchodzisz z teściową na wojenną ścieżkę z tego powodu, bo chociaż denerwujący to tylko drobiazg. Cierpliwości życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Angel:

    wpada pod byle pretekstem. Kiedyś nim K. ją upomniał mieliśmy dla siebie może z pół godziny, a resztę ciągle ona siedziała z nami.

    OdpowiedzUsuń
  24. Szczęśliwa rodzinka:

    według niej chyba nie, ale na szczęście K. się nie przejmuje i robi swoje :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Kasia:

    też myślę, że przeważają plusy ;) Kiedyś pewnie będę się miała zresztą okazję przekonać jak to jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. zaszybkiswiat:

    i właśnie nie przejmujemy się i zamykamy drzwi, a ona musi to znosić :P

    w takim razie Tobie też życzę powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. iw:

    Taka praca to wtedy sama przyjemność ;)

    Dziękuję!:)

    OdpowiedzUsuń
  28. agawu:

    Wiem, że to trochę śmieszne, ale nie uśmiecha mi się perspektywa oglądania mojego gołego tyłka przez teściową :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Och skąd ja to znam;p My mamy jeszcze gorzej, bo i w moim jak i w M. pokoju jest jeszcze jeden lokator (czyt. rodzeństwo), nawet nie mamy się gdzie zamknąć;p

    Miłego weekendu:*

    OdpowiedzUsuń
  30. powodzenia zycze:)
    jestem pewna ze sobie poradzisz bo zdolna jestes:)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Dziękuję za poświęcony mi czas. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz słowo od siebie.(jeśli nie jesteś z bloggera, proszę o pozostawianie swoich adresów, żebym mogła zajrzeć również do Ciebie).
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy użytkowników anonimowych, jak również komentarzy chamskich, wulgarnych i cechujących się brakiem kultury.