wtorek, 6 grudnia 2011

13.

Dziękuję wszystkim za rady pod ostatnim postem. Starałam się do nich stosować i rzeczywiście przyniosło to jako takie efekty.
Przede wszystkim miałam okazję poznać Karolinę- dziewczynę brata Krzysia. Początkowo martwiłam się, czy znajdziemy wspólne tematy, bo jest to osoba o dużo, dużo starsza ode mnie. Na szczęście okazało się, że kompletnie niepotrzebnie, bo rozmawiało nam się naprawdę dobrze. Karolina luzowała trochę atmosferę, podobnie jak Tomek i co chwilę z czegoś się śmialiśmy. Teściowa oczywiście próbowała wysyłać w moim kierunku kilka przytyków, ale totalnie je zignorowałam i w ten sposób po niedługim czasie odpuściła sobie i przeniosła uwagę na inne osoby. Wasz sposób zadziałał i teraz mam zamiar go stosować przy każdej okazji.
Wczorajszy dzień cały spędziłam na uczelni. Od rana do wieczora. Na szczęście na ostatnich zajęciach facet był wyrozumiały i po części teoretycznej zrobił już listę obecności i na części praktycznej zostawał ten, kto chciał- w sumie nawet nie wiem, czy ktokolwiek został. A dzisiaj rano w pociągu taki ścisk, że nie było czym oddychać. Dodatkowo niektórzy ludzie zachowują się jak zwierzęta- pchają się, depczą, aż mi zniszczyli buty- zdarli z czubka skórkę. :/
Ostatnio z moim zdrowiem znowu krucho. Jutro wybieram się do lekarza, muszę powtórzyć badania krwi i mam nadzieję, że wyniki będą dobre. Możliwe jest, że to kłucie w klatce piersiowej jest związane z dużym stresem i nieregularnym trybem życia. Stresu mam dużo, a jeszcze go sobie dołożyłam wyszukując w internecie, co może oznaczać takie kłucie i teraz tylko jeszcze bardziej się martwię i ciągle o tym myślę, co pewnie też jakiś wpływ na to wszystko ma.
Ale dzisiaj wieczór relaksu z ukochanym Krzysiem. :)

19 komentarzy:

  1. Kochana Internet to nie lekarz :) Więc radzę zasięgnąć fachowej porady :) Cieszę się, że teściowa odpuściła :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To dobrze, że się dogadałyście ;) Jak ludzie są w porządku, to różnica wieku nie będzie aż taka widoczna. Siostra L. jest ode mnie starsza o 10 lat, a jej mąż o 13 i bardzo fajnie spędzamy razem czas.

    Na ludzi nic nie poradzisz. Zachowują się jak bydło w takim tłumie i trzeba uważać.

    Oj, dbaj o siebie! I się tak nie stresuj ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, nie czytaj tego co piszą w Internecie tylko wybierz się do specjalisty. Nie warto niepotrzebnie się stresować. Może masz jakieś nerwobóle po prostu. :)
    Dobrze robiłaś, że ignorowałaś. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to może teraz teściowa się trochę uspokoi :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ignorowanie pewnych zachowań jest najlepszym sposobem, często szybki zniechęca daną osobę. Cieszę się że mimo małych prób ze strony Twojej teściowej spędziłaś mile czas :) Co do badań nie warto grzebać w necie i się nakręcać wiem z doświadczenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Idź do lekarza i nie czytaj tego co w necie jest, bo właśnie od samego czytania można się rozchorować i zdołować, a po co martwić się na zapas? Ignorowanie zaczepek teściowej to bardzo dobry pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że wyszło wszystko bezproblemowo.
    Może teraz tesciowa w ogóle przystopuje???

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak tu ładnie :))

    To ja Kobieta o Brązowych oczach jak Noele : http://noele-melancoliques-femme.blogspot.com/ zapraszam teraz tutaj ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Też miałam takie kłócie w klatce piersiowej i przeczytałam w gazecie, że to nerwica ;] pewnie to przesada bo tak źle chyba ze mną nie jest. Wyeliminowałam w dużym stopniu stres i już jest dobrze. A widzisz, przeżyłaś tamten wieczór i jestem z Ciebie dumna ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytaj internetowych znachorów, bo tam jest wszystko - ludzie potrafią w zwykłym bólu głowy doszukać się guza mózgu ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem tak. Czasem choć szlag człowieka trafia warto dać sobie na wstrzymanie. Przemilczeć. Wiem, że nic tak nie wkurza osób ,,nadających'' jak milczenie i niewzruszenie z naszej strony!

    No i zdrówka Kochana! Przebadaj się. Bo zdrowie jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  12. Internet jako źródło informacji o tym co nam dolega to zdecydowanie najgorsze źródło. Ale jak już pójdziesz do lekarza wyda on diagnozę i wypisze ew. leki idź dla pewności do jeszcze jednego, bo to co ostatnio robią lekarze i jak pochopnie wypisują leki na dolegliwości to jest masakra.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miejmy nadzieję, że teściowa już teraz przystopuje. Chociaż czasami ludzie się nie zmieniają:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Żaba:

    wiem, wiem, dlatego właśnie dziś się wybieram po takową poradę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasia:

    święte słowa. Przepychają się, pod pociąg by człowieka wrzucili prawie. Z jednej strony rozumiem ich desperację- boją się, że nie wsiądą i nie dojadą, ale z drugiej jakaś kultura chyba powinna obowiązywać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Paulina:

    właśnie się wybieram, tylko jestem ciekawa, czy uzyskam odpowiednie skierowania.

    OdpowiedzUsuń
  17. DziewczynaM:

    mam taką nadzieję.

    OdpowiedzUsuń
  18. maja:

    ja niby też wiedziałam, że niewarto, ale to było silniejsze ode mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Eeee kłucie w klatce to się często zdarza,jeszcze w dzisiejszych czasach. Spoooko.
    A czemu teściowa się Ciebie czepia? Ma jakieś sensowne powody czy po prostu jak to teściowa?

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Dziękuję za poświęcony mi czas. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz słowo od siebie.(jeśli nie jesteś z bloggera, proszę o pozostawianie swoich adresów, żebym mogła zajrzeć również do Ciebie).
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy użytkowników anonimowych, jak również komentarzy chamskich, wulgarnych i cechujących się brakiem kultury.