Prezenty, jakie zrobiłam innym pokażę już po świętach, bo... boję się, że przypadkowo mogliby jakimś cudem tutaj trafić- zwłaszcza Krzyś i z niespodzianki byłyby nici.
Ostatnio wybraliśmy się na wieczorny zimowy spacer, żeby podziwiać naszą choinkę zdobiącą rynek w naszym mieście. Co prawda choinka jest dokładnie taka jak co roku, ale myślę, że całkiem ładna i ładnie wpasowuje się w otoczenie.
Egzamin ustny z prawa zaliczyłam na piątkę. W sumie nawet łatwo poszło- nie spodziewałam się tego. Niestety nie wszyscy zdali i to na dodatek osoba, która była w pokoju razem ze mną i odpowiadała przede mną, więc nie muszę wspominać, jaki stres mnie ogarnął, gdy tylko przyszła na mnie pora.
Z Krzysiem wszystko idzie w dobrym kierunku. Powoli gdzieś tam przebłyskują jakieś pojedyncze sygnały, że chciałby ze mną spędzić życie. Objawia się to w takich niewinnych sytuacjach, kiedy oglądamy jakieś programy o domach i rozmawiamy jaki by się nam marzył, kiedy mówi, że chciałby się przy mnie budzić i mieć mnie dla siebie.
Mama Krzysia się uspokoiła. Spuściła z tonu tak mocno, że nawet zastanawiam się, czy to tylko to moje olewanie, czy może jednak i jakaś zasługa K. Jest nawet miła! Dostałam od niej prezent na Mikołaja- byście widzieli moją zdziwioną minę i przede wszystkim nie docina mi. Przychodzi porozmawiać, jak i wcześniej, ale rozmawiamy na neutralne tematy i jest naprawdę fajnie. Chciałabym, żeby tak już zostało.
Choinka super!
OdpowiedzUsuńJa już czuję święta zdecydowanie i nie mogę się doczekać:)
A do mnie wciąż nie dociera że święta za pasem, jakoś nie mam nastroju ani chęci...no ale są dzieci, więc trzeba będzie zachować pozory:) Może to i dobrze?
OdpowiedzUsuńFajnie, że z teściową się zaczyna układać.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mój Pan Małż już 2 tygodnie po tym jak się poznaliśmy już marzył o wspólnym mieszkaniu i ślubie. Zresztą i tak niecałe 7 miesięcy później już byliśmy małżeństwem :D Wam te tego życzę całego serca.
I nie bierz tych leków bo tego co napisałaś to wyglądało jakbyś po nich była na jakimś haju, jak naćpana, a tak nie da się żyć. Nie warto nawet.
A jak tak piszesz o egzaminach to zatęskniłam za szkoła.
choinka ładna :-) święta już co raz bliżej.. a ja póki co ich klimatu nie odczuwam :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że z Teściową lepiej.. ja na szczęście z moją nie mam żadnych problemów, choć początki miałyśmy nie łatwe :P
Gratulacje zdania ;)
OdpowiedzUsuńMy musimy się przejść po Gliwicach i pooglądać co to powystawiali na Święta ;)
Uważaj na siebie i się tak nie stresuj!
Ja w tym roku wcale świąt nie czuję. Niby prezenty zrobiłam, ale tak jakoś nijako jest, może przez tą pogodę za oknem.
OdpowiedzUsuńMiło się czyta takie pozytywne wpisy. Tak trzymaj:)
W ogóle nie czuję świąt :) może dlatego, że nie oglądam reklam z Coca-colą i nie słucham radia? :) a można wiedzieć co teściowa kupiła w prezencie mikołajkowym? :D
OdpowiedzUsuńCieszę się że kolejny egzamin zdany tak pomyślnie :) Choinka piękna :) Jednak Twoja teściowa nie jest aż taka zła :P Oby to się jej nie odmieniło :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że czuję tę świąteczna atmosferę! Bardzo lubię ten przedświąteczny czas i piosenki świąteczne grane w radiu:)
OdpowiedzUsuńJa ani trochę nie czuję świątecznej atmosfery...Nic a nic :)
OdpowiedzUsuńanka:
OdpowiedzUsuńfajnie, że Ci się podoba :)
Kalina:
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy stwarzanie pozorów to dobre rozwiązanie, choć trudno odbierać dzieciom radość.
La Petitte Princesse:
OdpowiedzUsuńooo, to bardzo szybkie mieliście tempo! Ale skoro się jest pewnym uczuć, to nie ma na co czekać :)
Dziękuję! :*
A leków nie biorę, bo też miałam wrażenie jakbym pakowała w siebie jakieś narkotyki :/
zaszybkiswiat:
OdpowiedzUsuńmoże początki zawsze są trudne? Chociaż z poprzednia teśiową nie miałam takich przebojów. :)
Kasia:
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Smile:
OdpowiedzUsuńja nigdy nie czułam tak tych świąt jak w tym roku, mimo że tonę w zaliczeniach ;/
Alicja:
OdpowiedzUsuńja też nie widziałam dawno tej reklamy coca- coli. W ogóle jeszcze ją puszczają?
Teściowa kupiła mi rajstopy czarne.
maja:
OdpowiedzUsuńoby, oby. Bo teraz jest całkiem przyjemnie :)
kwiatuszek:
OdpowiedzUsuńi dekoracje na ulicach miasta :)
DziewczynaM:
OdpowiedzUsuńdlaczego? :)
no to super, że wam się układa :) i że teściowa spuściła z tonu. mam nadzieję, że to nie tylko przedświąteczna transformacja i już będzie tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńdużo zdrowia :*
Cieszę się, że z Teściową zaczyna się układać, to ważne by mieć dobry kontakt z rodzicami.
OdpowiedzUsuńZ prezentami świątecznymi u mnie ciężko.. wczoraj spędziłam 4h w Galerii Bałtyckiej ii... kupiłam buty;/ dla siebie;/heheh
P.S. Strasznie mi się podoba Twój szablon;)