Dieta się sprawdza. Tzn. na razie jeszcze się nie ważyłam, ale spadły mi 3 cm z brzucha, a brzuch jest moim najważniejszym elementem do poprawy, więc jestem zadowolona. Do tego dobrze się na niej czuję. Nigdy nie jadłam tylu warzyw, a przygotowywanie sobie posiłków sprawia mi dużo radości. No i korzysta na tym Krzyś, jako, że jak gotuję coś do siebie to i on sobie troszkę zje tylko wzbogacone o te produkty, których mi niewolno jeść, bo w końcu jemu to by się bardziej przytyć przydało.
W piątek wybrałam się na zakupy i już dawno nie pamiętam tak udanych! Kupiłam mnóstwo kosmetyków, bo natrafiłam na super promocje, gdzie kremy do twarzy z garniera i nivei, takie jakie akurat lubię używać i nadają się do mojej cery kosztowały... 9,99 zł! Miałam w planie tylko kremy, bo normalnie są one dużo droższe, ale jako, że natrafiłam na taką promocję to dorzuciłam sobie jeszcze balsam do ust, tusz do rzęs i kremy do golenia. Po czym stwierdziłam, że trzeba zaszaleć i w Galerii kupiłam bluzkę koloru kawy z mlekiem i piękny morelowy sweterek.
U nas dużo się dzieje. Uczuciowo między nami dobrze, ale problemów nie brakuje. Prócz standardowo zdrowotnych są też ostatnio finansowe. A wszystko przez to, że w niewiadomy sposób K. pękła szyba przednia w samochodzie i teraz nie może jeździć, bo gdyby go policja złapała to musiałby zapłacić mandat i oddać dowód rejestracyjny. No i musimy naprawić tę szybę, a to będzie kosztowało "tylko" 350 zł. Masakra ;/. Dopiero po wypłacie to zrobimy, ale coś czuję, że przez to będzie to ciężki miesiąc.
Samochód niestety pochłania straszne pieniądze. My też postanowiliśmy wymienić jedną rzecz, co prawda samochód ma niecałe 5 lat, ale przed naszym wyjazdem chcieliśmy być pewni, że nic po drodze nam nie strzeli i 700zł w plecy :/
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wytrwałość!
I zazdroszczę takiego zakupowego szaleństwa ;)
O matko, 700 zł! :0
UsuńTrzymaj, bardzo się przydadzą :)
Kochana napisz gdzie takie promocje proszę bo nie ukrywam, że skorzystałabym chętnie.
OdpowiedzUsuńP.S. A samochód kazdy to skrzynka bez dna. A najbardziej lubi się psuć w najmniej potrzebnej chwili.
Kochana promocje w Rossmanie :)
Usuńuroki posiadania samochodu..
OdpowiedzUsuńmój mąż kiedyś miał tak w swoim roboczym dostawczaku - też wymiana szyby sporo kosztowała ale na szczęście nie z naszej kasy uf..
a o zakupach też marzę.. ale no jakoś mi nie po drodze ze sklepami :P
O to faktycznie miałaś szczęście z tymi promocjami :) a z samochodami tak bywa że trzeba coś wymieniać w najmniej odpowiednim momencie...
OdpowiedzUsuńheh ja też lubie szaleć z kosmetykami ale mam dużą doze ostrożności ostatnio też się skusiłam na niby rewelacyjny podkład z rimmela a tu dupa, tylko pieniądze wyrzucone... Może jakoś sobie poradzicie, ta szyba troche wam posłuży... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFAJNE JEST UBEZPIECZENIE Z PZU CHYBA 50 ZŁ SIE PLACI NA ROK I W RAZIE PEKNIECIA SZYBY ONI PLACA.. ale niestety juz za pozno.. złosliwosc rzeczy martwych..
OdpowiedzUsuńJa sie wybieram do galerii do Krk i sie wybrac nie moge..
Ano tak, tylko kto to mógł wiedzieć, że szybka pęknie...
Usuńto co tam jest w tej diecie? No to zaszalalas z tymi zakupami ;)
OdpowiedzUsuńTo jest dieta, w której spożywa się produkty o niskim indeksie glikemicznym. W I fazie do 35. :) Je się śniadanie węglowodanow0- białkowe, obiad tłuszczowy i kolację znów węglowodanowo- białkową. Nie wolno inaczej łaczyć :)
UsuńJa to nie dala bym tak rady podziwiam cie ;)
UsuńGratulacje :D mi też by się przydało zrzucić brzucha, buu.
OdpowiedzUsuńSamochód to skarbonka pieniędzy.. też nam pękła od nie wiem czego przednia szyba w samochodzie, ale póki co z nią jezdzimy bo nie jest grozna i chyba az tak sie w oczy nie rzuca.. ale za to wczoraj zlapalam gume... tlumik sie spierdzial i trzeba zainstalowac nowy zbiornik do spryskiwania szyb takze tych wydatkow jest mnostwo... i skąd brac na to wszystko pieniadze?;/
OdpowiedzUsuńIle ja przygód z przednią szybą miałam to chyba nie zliczę :) a kiedyś nawet to jak jechaliśmy gdzieś na zakupy z rodzinką to nam królik wskoczył na szybę (chyba go psy goniły przez pola) dobrze, że do dziadków blisko było to pożyczyliśmy samochód i dalej w drogę, ale tego szoku co każdy przeżył to nigdy nie zapomnę :) Na początku nie wiedzieliśmy co się stało :) No i szyba do wymiany :D
OdpowiedzUsuńOjj też bym zrzuciła kilka cm z brzucha bo to też moje utrapienie :( dasz jakiegoś linka na te ćwiczenia, o których pisałaś ostatnio?
OdpowiedzUsuńooo fajnie ze dieta dziala kurcze tez musze sie zabrac za moj brzuch... ojj juz nic nie mow o zakupach bo tylko mam paragony a nie kase w portfelu po nich a powinno sie oszczedzac;P
OdpowiedzUsuńPowodzenia w diecie:) Tylko pamiętaj, żebyś się mi tu nie zagłodziła:)
OdpowiedzUsuń