sobota, 1 grudnia 2012

L4

Doigrałam się.
Od jakiegoś czasu w pracy panowało zapalenie spojówek. Powiem Wam, że nie miałam pojęcia, że to cholerstwo jest zaraźliwe!
Pewnego wieczoru oczy po prostu zaczęły mi strasznie ropieć i zrobiły się całe czerwone. Początkowo myślałam, że to ze zmęczenia. Ale z każdym dniem było coraz gorzej.
Chciałam dostać się do okulisty, ale terminy prywatnie dopiero w styczniu!
No i tak się męczyłam, ale już prawie nic nie widziałam na oczy i mój K. kochany pojeździł po okulistach i tak się naprosił i tak nacudował, że... dostałam wizytę tego samego dnia i to w dodatku na NFZ jako pomoc doraźną. Chyba użył całego swojego uroku osobistego :)
No i oczywiście okazało się, że to postać epidemiologiczna zapalenia spojówek. Dostałam L4 i zakaz zbliżania się do rodziny i K.
Siedzę tak od wtorku na tym zwolnieniu i już mnie diabli biorą, tak mi nudno. Nadrabiam zaległości książkowe, przetrzepuję internet we wszystkie możliwe strony, wysprzątałam cały dom, że się z Tż śmialiśmy, że nawet test białej rękawiczki Perfekcyjnej Pani domu nic by nie wykazał :P. Porobiłam wszystkie projekty na studia no i nie wiem, co już mam ze sobą zrobić... A posiedzę tak jeszcze do środy...

11 komentarzy:

  1. Miałam to kilka razy gdy byłam dzieckiem. Dlatego Ci współczuję. Wracaj do zdrówka. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie przechodziłam, ale współczuję. Wykorzystaj ten czas na odpoczynek, pracusiu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój mały miał to raz... Mnie na szczęście ominęło...

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, współczucia, przykre to zapalenia;/
    PS: jak chcesz mój nowy adres daj znać na blondsia@gmail.com, bo widzę że masz ten stary;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyleczysz chorubsko i bedzie ok :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wracaj do zdrowia :)
    Ja swoich fotek raczej nie wklejam na bloga :( Ale może się kiedyś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szybkiego powrotu do zdrowia! ; *

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako dzieciak miewałam często... ale zaszokowałaś mnie z terminem na styczeń... jasny gwint...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam jeszcze zapalenia spojówek.

    Zdrowiej szybko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam tego, więc nie wiem jak to jest. Ale mam nadzieję, że szybko wracasz do zdrowia i że nie jest to aż tak uciążliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Heh znam to choróbsko, kosmarne, bo w zasadzie niewiele można robić, kiedy boli Cię samo patrzenie na świat. Kuruj się!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Dziękuję za poświęcony mi czas. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz słowo od siebie.(jeśli nie jesteś z bloggera, proszę o pozostawianie swoich adresów, żebym mogła zajrzeć również do Ciebie).
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy użytkowników anonimowych, jak również komentarzy chamskich, wulgarnych i cechujących się brakiem kultury.