czwartek, 7 marca 2013

Dzień dobry, kocham Cię

Tu chodzi o to by od siebie nie upaść za daleko
Kiedy długo drugie nie widzi pierwszego

Bo chodzi o to by od siebie nie upaść za daleko
Nawet jeśli czasem między nami wykipi mleko*


Czasami jesteś taki nieosiągalny. Czasami się ode mnie odsuwasz. Mam wtedy wrażenie, że dzielą nas setki kilometrów. Granica nie do przebycia. Albo, że między nami tworzy się przepaść. Głęboka szczelina. Stoję na krawędzi. Spod moich stóp sypią się ostrzegawcze kamyczki. Nie słyszę, by uderzały o dno. Wystarczy tylko jeden malutki kroczek i spadnę. Zatracę się w Tobie całkowicie. Ulegnę. Pozwolę sobą manipulować, pomimo tego, że obiecałam sobie kroczyć własną ścieżką, albo nie, inaczej, pomimo tego, że chciałam połączyć nasze dwie ścieżki.
Czasami mam wrażenie, że jestem oderwana od rzeczywistości. A czasami wręcz odwrotnie, bo przecież podobno kobiety kochają takich drani.
Choć może to określenie nie pasuje do Ciebie w stu procentach.
W końcu wiem, że się starasz. W zasadzie wierzę nawet w to, że mnie kochasz.
Ty po prostu jesteś cholernie uparty, niezależny i o zgrozo!, masz głęboko w poważaniu zdanie innych.
Cóż, czy czegoś mi to nie przypomina? Ależ tak! Jestem taka sama!
Pewnie dlatego tak bardzo mnie do Ciebie ciągnie, ale też dlatego tak trudno nam się czasami porozumieć...

Dzień dobry
Kocham cię
Już posmarowałem tobą chleb
Dzień dobry
Kocham cię
Nie chcę cię z oczu stracić, więc
Jeszcze więcej, jeszcze więcej, jeszcze więcej
DZIEŃ DOBRY
Kocham cię
Podzielimy dziś ten ogień na dwoje
Para-moje
Para-twoje
Onomatopeiczne
Paranormalne
Paranoje
We dwoje*


_____________________
*Strachy na Lachy "Dzień dobry, kocham cię"  klik

132 komentarze:

  1. Czuję... jakbym czytała o moich relacjach z moim Ukochanym... dlatego tak ciężko cokolwiek mi napisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba jesteśmy obie w tej czarnej dupie.

      Usuń
    2. Nie chcę tego potwierdzać, ale chyba tak jest.
      Oby udało Ci się rozwiać wszystkie wątpliwości, a przede wszystkim zrozumiała siebie. To chyba jest najtrudniejsze...

      Usuń
    3. nawet mi nie mów.
      jesteśmy po rozmowie.
      nadal jestem w czarnej dupie.
      chociaż może o odcień jaśniejszej, niż wcześniej.

      Usuń
    4. Ty jesteś po rozmowie, a ja nadal nic nie wiem :(.
      To mam nadzieję, że będzie coraz jaśniej :P.
      Nie zamartwiaj się niepotrzebnie.

      Usuń
    5. mam wrażenie, że zbyt wiele o tym wszystkim rozmyślam.
      z igły robię widły.

      Usuń
    6. Ja mam podobne wrażenie, jeżeli o mnie chodzi.
      I chciałabym to zmienić...

      Usuń
    7. ja też, ale ostatnio nie potrafię.

      Usuń
    8. To może powinnyśmy odpocząć od tego, co nas męczy...

      bo ja też nie potrafię...

      Usuń
    9. ja się dziś wygadałam przyjaciółce i pomogło mi jej spojrzenie.
      mam mocne postanowienie, że przestaję o tym myśleć. oby się udało!

      Usuń
    10. A ja postanowiłam już nie dręczyć moich bliskich moimi humorami, więc albo trzymam to w sobie albo coś napiszę na blogu.

      Uda się :) :*.

      Usuń
    11. Musi.
      A pisać naturalnie o tym będę.
      Choć postaram się nie być monotematyczna, no ale jednak wygadać się jest dobrze ;)

      Usuń
    12. Bez wątpienia :).
      Pisz, pisz... ale mam nadzieję, że będą to już dobre wieści :).

      Usuń
    13. Ja także.
      Choć właśnie dziś zdałam sobie sprawę z tego, że przecież nie tylko wokół niego moje życie się kręci.

      Usuń
    14. To tak... jak ja Ci dziś napisałam...

      Jack Daniel's jest już u Ciebie? Spędzasz z Nim wieczór? ;p

      Usuń
    15. i właśnie po części dzięki Tobie sobie to uświadomiłam.

      spędzam z nim wieczór, ale myślę, że to niebezpieczne połączenie, jeśli dodać do tego telefon od niego i naszą kolejną gorącą dyskusję.

      och, ja zawsze pakuję się niezwykle skomplikowane relacje. ciekawe czy kiedyś będzie inaczej.

      Usuń
    16. Oby nam ta świadomość coś dała.

      To rzeczywiście może być niebezpieczne połączenie, szkoda, że pod innym względem ona nie była gorąca ;p, przynajmniej byłaby miła.

      Tego Ci nie powiem, ale widzę, że coś nas łączy, tzn. skomplikowane relacje.

      Usuń
    17. och, no cóż nie miałabym nic przeciwko, żeby pod innym względem była miła- przynajmniej byłyby szanse na pozytywne doznania.
      A tak pozostają mi doznania z Jackiem :D

      tak, faktycznie łączą nas popaprane relacje z facetami. ech.

      Usuń
    18. Przynajmniej nie zostałaś bez doznań - bo jest Jack :D.

      Oby i te relacje się zmieniły ;), jednak wolę, żeby przynajmniej były normalne ;p, już nie muszą być cudowne :D.

      Usuń
    19. Jack rulezz :D

      cudowne zdecydowanie nie, bo wiesz, wtedy byłoby chyba nawet zbyt nudno.
      Szczypta pikanterii jednak jest fajna, ale aż tak popaprane jak jest to u mnie to już przesada.

      Usuń
    20. :D.

      U mnie to też przesada. Właśnie się wyładowałam, oczywiście na Nim.

      Usuń
    21. jestem dobra w wyładowywaniu się na nim. ostatnio nie mówi do mnie inaczej, niż złośliwcu.

      jak na to zareagował? może powinnaś zaczekać z tym wszystkim aż się nie spotkacie na żywo? A do tego czasu przemyśleć sobie na czym Ci zależy?

      Usuń
    22. Niestety nie wiem, bo dostałam od Niego smsa... który lekko mnie zirytował.

      Nie chce mi się już o tym myśleć.

      Usuń
    23. Tak więc najlepiej będzie, jak zmienimy temat.
      Co planujesz robić dzisiejszego wieczoru? :)

      Usuń
    24. Miałam uczcić z bliskimi wczorajsze święto ;p.

      Usuń
    25. no tak, w końcu coś nam się od życia należy!
      baw się więc dobrze! :)

      Usuń
    26. W sumie tak :)
      tylko jakoś mi się tego wszystkiego odechciało :(.

      Usuń
    27. mam nadzieję, że jednak świętujesz :)

      Usuń
    28. Jakoś nie wyszło, bo zapragnęłam rozmowy z Nim.
      I źle dla mnie to się skończyło, ale dziś zaczął się lepszy dzień - mam taką nadzieję.

      Jak Ty się czujesz?:) Jack sprawdził się w swojej roli?:)

      Usuń
    29. sprawdził się- on nigdy nie zawodzi.

      dziś się z nim widzę- będzie interesująco.

      Usuń
    30. To dobrze :).

      Mam nadzieję, że będzie to interesująco miłe spotkanie :).

      Pozdrawiam ciepło :*.

      Usuń
  2. W związku nigdy nie jest kolorowo, zawsze jest coś co nas dręczy co nam przeszkadza. Ta miłość nas utrzymuje jednak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami nas też niszczy.

      Usuń
    2. Ale nie wolno się poddawać i trzeba walczyć o swoje

      Usuń
    3. nie wiem czy taka walka zawsze ma sens.
      ale to czas pokaże

      Usuń
    4. Kurde same problemy z tymi facetami

      Usuń
    5. bo faceci są jak dzieci.

      Usuń
    6. A my musimy ich pomatkować

      Usuń
    7. nie lubię matkowania :D

      Usuń
    8. Więc jakoś inaczej trzeba działać :D

      Usuń
    9. Rozmawiać dużo rozmawiać

      Usuń
  3. Ale i tak wszystko będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie się dobraliście. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A podobno to przeciwieństwa się przyciągają :P

      Usuń
    2. zawsze jest wyjątek od reguły:P

      Usuń
    3. Czasami wydaje mi się, że w miłości nie obowiązują żadne reguły. :)

      Usuń
    4. i zdaje się, że faktycznie tak jest.
      to istna dżungla.

      Usuń
    5. Tak jest ciekawiej.

      Usuń
    6. ciekawiej, bardziej podniecająco, intrygująco, ale też bardziej boleśnie

      Usuń
    7. Tak to już w życiu jest. Czasem trzeba przecierpieć pewne rzeczy, żeby potem bardziej docenić szczęście.

      Usuń
    8. mądrze mówisz. :D poleję Ci Jacka Danielsa, chcesz? :D

      Usuń
    9. Jezu, no pewnie że chcę!

      Usuń
    10. głupia ja, więcej nie będę pytać tylko luchnę do szklanki, stukniemy się i do dna! :D

      Usuń
  5. Kluczem do wszystkiego jest miłość,jeśli prawdziwa to wszystko inne jest dodatkiem i w jej blasku traci znaczenie. Wady ukochanej osoby musimy pokochać (a przynajmniej tolerować) inaczej związek zrobi się nie do wytrzymania. takie jest moje skromne zdanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, że masz rację. i właśnie próbuję rozpracować to, jak jest u nas.

      Usuń
  6. Jak się dwóch uparciuchów dobierze, to wtedy iskrzy. Najważniejsze jest jednak, żeby być szczerym i mieć do siebie zaufanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byleby tylko się nie spalić od tych iskier.

      Usuń
    2. To fakt, wtedy już jest coś nie tak. Raczej powinny przypominać, hm... zimne ognie? Takie iskierki powinny być symbolem tego, że jest dobrze :D

      Usuń
    3. w teorii zawsze łatwo to wygląda, a w życiu się niestety lubi skomplikować.

      Usuń
    4. Jeśli już rozróżniamy teorię od praktyki, to mimo wszystko wolę to drugie :)

      Usuń
  7. Nie ma to jak związek dwóch rogatych dusz - ciekawie jest i fascynująco, ale ten upór czasem prowadzi donikąd...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację. fascynujące doznania, nie można sie nudzić, tylko dokąd nas to zaprowadzi?

      Usuń
    2. Wprost do piekielnego kotła ;):P

      Usuń
    3. możliwe, że będziemy się tam smażyć :P

      Usuń
    4. Gorąco, upojnie i wesoło :)

      Usuń
  8. Trudny charakter, jeśli chcesz z nim być, musisz go zaakceptować, jeśli nie jesteś w stanie, musisz go zostawić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najgorsze jest to, że sama jestem takim trudnym typem.

      Usuń
    2. To powinniście się rozumieć.

      Usuń
    3. i rozumiemy się, ale nie we wszystkim.

      Usuń
    4. Wtedy powinniście umieć sobie wyjaśnić to i owo.

      Usuń
    5. a co wtedy, jeśli jego wyjaśnienia mnie nie satysfakcjonują?

      Usuń
    6. Powinnaś mu to powiedzieć. Niech stara się bardziej.

      Usuń
    7. Nie bój się, przecież nie obrazi się, jak z nim o tym pogadasz.

      Usuń
    8. a nawet jeśli to chyba będzie największym dowodem, że jest jeszcze niedojrzałym emocjonalnie dzieckiem, prawda?

      Usuń
    9. Tak i wtedy należy kopnąć go w dupę. I nawet nie ma czego żałować.

      Usuń
    10. i będzie to kop zasadzony stopą w bucie z ogromną szpilką :D

      Usuń
    11. I długim czubkiem ;)

      Usuń
    12. takich z długim czubkiem nie mam, ale może nie będzie konieczności by takowe kupować.

      Usuń
  9. o jejkuuuu jakbyś to z mojej głowy wyciągnęła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolejna osoba mający podobny problem? niedługo chyba założymy klub :P

      Usuń
  10. tak sie zastanawiam.. Wy jestescie razem?

    uwielbiam te piosenke <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak długo? :)

      W każdym związku myślę są takie niedopowiedzenia, zgrzyty, szczególnie, gdy ludzie są do siebie podobni. U nas też tak jest, jestesmy podobni i czesto nie mozemy sie przez to dogadc [uparciuchy].

      Czasami tez mam watpliwosci, ale chyba nie ma milosci bez watpliwosci.

      Usuń
    2. w maju będą 2 lata (!)

      Twoje słowa są jak miód dla mojego serca.
      prócz tego rozmawiałam z przyjciółką i jej spojrzenie też nadało temu lepszy wydźwięk.

      chyba masz rację. w każdej dziedzinie naszego życia istnieją wątpliwości.

      Usuń
    3. długo :)) zazdroszczę takiego stażu :)

      Twoje słowa też dodają mi otuchy, bo czasami już myślę, że tylko u nas takie burze, tylko my się nie dogadujemy, a nuż to nie to... Ale chyba każdy tak ma i trzeba po prostu dużo rozmawiać, pokonywać trudności razem:)

      Usuń
    4. och, a więc i my nie jesteśmy jedyni. To już kolejna taka wypowiedź.
      Może czasem mamy zbyt idealistyczne podejście?

      Usuń
    5. możliwe.. ja to bym chciała tak na spokojnie, bez zgrzytów, bez nerwów, bez kłótni...

      Usuń
    6. ale z drugiej strony dopóki są zgrzyty i kłótnie to znaczy, że nam na sobie zależy. a jak tego zabraknie, to chyba znak, ze wdziera się obojętność.

      Usuń
    7. u mnie to ostatnio sie pojawia, kurwa.

      Usuń
  11. Czasem trudno znieść człowieka, który myśli inaczej od Ciebie, jednak chyba o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj trudno. ale czasem jeszcze trudniej jest już nie musieć go znosić.

      Usuń
    2. też tak uważam :)
      więc może trzeba się tego trzymac ^^

      Usuń
    3. może tak.
      złapię się i kurczowo będę ściskać :D

      Usuń
    4. i to najważniejsze ;)

      Usuń
    5. obym tylko tym ściskaniem jakiejś krzywdy nie zrobiła :D

      Usuń
    6. wiesz, to tak delikatnie ściskaj czy coś :D

      Usuń
  12. Tak czasami jest, że przepaść się tworzy. A potem nagle sie okazuje, że wyskatrczy zrobić krok a zamiast spadać przechodzisz po niewidzialnych płytkach, a to co czeka na drugim końcu to właśnie uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czyli nie przeciwieństwa się przyciągają? :) W Waszym związku musi aż iskrzyć czasami. Wtedy wiele zależy od umiejętności pójścia na kompromis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w naszym wypadku ta zasada się nie sprawdza.

      o tak, iskrzy i to mocno. i to jest ekscytujące, ale i czasem bardzo męczące.

      Usuń
    2. Właśnie u większości się nie sprawdza, to chyba truizm.

      Każdy medal ma dwie strony, ważne, żeby przeważały plusy :)

      Usuń
    3. no bo w sumie chyba szuka się ludzi o podobnych zaintersowaniach itp.

      Usuń
    4. Tylko czasami wcale nie jest to łatwe.

      Usuń
  14. Gdyby związek był cały czas idealny, bez tych cichych dni i chwilowych separacji nie było by tak ciekawie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie tak i pewnie wtedy szybko byśmy się sobą znudzili.

      Usuń
  15. Związki, związki, związki wszędzie! :D SNL lubię bardzo, a i fankę hs witam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo związki kłopotliwe są , dlatego o nich dużo słychać :D

      Usuń
  16. Często zdarzało mi się z rana śpiewać słowa tej piosenki, gdy obok leżała piękna kobieta i miałem dobry humor. Dobrze, że każde z Was ma własne zdanie i uparcie go broni. Właśnie takich ludzi sobie cenię najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko ciekawe jak na tym wyjdziemy.

      Usuń
    2. Jedno jest pewne... Nie będziecie się nudzić :)

      Usuń
    3. pewnie masz rację.
      przekonamy się jak to dalej będzie.

      Usuń
  17. A mówią, że to przeciwieństwa się przeciągają, a tu proszę - całkiem odwrotnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesli chodzi o mnie i mojego H. To jestesmy w jednej linii, ale to ja kocham teatr i sztuke, a on, on,on, nie. :D

    No, rozczarowalam sie :C


    I dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jeszcze nie jest nic strasznego :D

      nie ma za co :)

      Usuń
  19. Grunt to próbować przekroczyć granice. W końcu jesteś Optymistyczną, czyż nie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem.
      dlatego powoli staram się budować most, który połączy dwie krawędzi przepaści.

      Usuń
  20. No u mnie też długo trwało z tym happysadem. Z 3 lata, zanim ich zaczęłam słuchać C:

    OdpowiedzUsuń
  21. pomiędzy dwoma charakternymi duszami czasami musi dojść do spięć... ale będzie dobrze, zobaczysz :)
    lubię tę piosenkę tak btw :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to się okaże. jestem mocno sceptycznie nastawiona.

      Usuń
  22. Powoli staram się rozkręcić, może nowy wygląd mnie bardziej zmotywuje:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Optymistyczna przecież jakbyśmy się we wszystkim zgadzali to to by było taaakie nudne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo optymistycznie. Kocham Cie to bardzo silne słowo ♥
    Może obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Dziękuję za poświęcony mi czas. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz słowo od siebie.(jeśli nie jesteś z bloggera, proszę o pozostawianie swoich adresów, żebym mogła zajrzeć również do Ciebie).
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy użytkowników anonimowych, jak również komentarzy chamskich, wulgarnych i cechujących się brakiem kultury.